niedziela, 30 września 2012

Debiut

Oktober w Septemberze i Monachium w Berlinie czyli OKTOBERFEST :)

To juz pewne. Stracilismy Alexanderplatz az do stycznia na rzecz setki malych drewnianych domkow, w ktorych do kupienia jest absolutnie wszystko a zapachy nie pozwalaja przejs obok obojetnie. Na razie nie serwuja jeszcze grzanego wina, tylko specjalnie na te okazje wazonego Paulanera :) ostatniego dnia wrzesnia w Berlinie czuc bawarska atmosfere, zabraklo mi tylko biusciastej kelnerki stawiajacej przede mna kufle piwa :) To nie to samo co oryginal, ale zawsze cos. Mordki nam sie cieszyly przez caly dzien :)



Nieesia25 inspiruje! Mnie zainspirowala do spelnienia marzenia o pisaniu i dzieleniu sie przezyciami. Wiele nas laczy. Tez mieszkam na stale za granica, w wielkim miescie, ktore ciagle poznaje. Ten blog to odrobina wszystkiego. Odrobina mnie, odrobina berlina, duzo kuchni i przemyslen. Skoro Niesia25 moze, moge i ja. Uwierzylam w to. A to najwieksza inspiracja jaka mogla mi dac. Dziekuje Agnieszko!